Zakopane - Krokusowy Raj
Witajcie. Dziś będzie trochę wiosennie . Do Zakopanego jeździmy z Lanką od 5 lat.Pierwszy raz była tam gdy ukończyła rok . Pojechałyśmy wtedy pociągiem i to było na 15 sierpnia możecie sobie wyobrazić jak wyglądała podróż. Ja z Lanką na rekach ,spacerówka przełożona przez ramię gdzieś w ręku torba podróżna i tłum ludzi który niechętnie Cię przepuszcza abyś dostała się do przedziału. Ale to Nas nie zniechęciło a wręcz przeciwnie uświadomiło ,że kobieta z dzieckiem bez prawa jazdy ,auta czy męża może wiele. Od tej pory kilka razy do roku wyjeżdżamy z Lanką i moja siostrą do Zakopanego i są to podróże głownie pociągiem bądź autobusem trwające ok 7 godzin. Więc jeśli czasem boicie się z jakiś względów takich wypraw samotnych z dziećmi to nie ma czego . Tym razem pomysł wyjazdu jak zwykle u Nas powstał spontanicznie. Pojechałyśmy autobusem po 6 godzinach podróży przywitała Nas piękna pogoda w Zakopanem . Szybko udałyśmy się do kwatery,ogarnęłyśmy i "na miasto"