Zakopane - Krokusowy Raj

Witajcie. Dziś będzie trochę wiosennie . 
Do Zakopanego jeździmy z Lanką od 5 lat.Pierwszy raz była tam gdy ukończyła rok .
Pojechałyśmy wtedy pociągiem i to było na 15 sierpnia możecie sobie wyobrazić jak wyglądała podróż. Ja z Lanką na rekach ,spacerówka przełożona przez ramię gdzieś w ręku torba podróżna i tłum ludzi który niechętnie Cię przepuszcza abyś dostała się do przedziału. 
Ale to Nas nie zniechęciło a wręcz przeciwnie uświadomiło ,że kobieta z dzieckiem bez prawa jazdy ,auta czy męża może wiele.
Od tej pory kilka razy do roku wyjeżdżamy z Lanką i moja siostrą  do Zakopanego i są to podróże głownie pociągiem bądź autobusem trwające ok 7 godzin. Więc jeśli czasem boicie się z jakiś względów takich wypraw samotnych z dziećmi to nie ma czego .
Tym razem pomysł wyjazdu jak zwykle u Nas powstał spontanicznie. 
Pojechałyśmy autobusem po 6 godzinach podróży przywitała Nas piękna pogoda w Zakopanem . Szybko udałyśmy się do kwatery,ogarnęłyśmy i "na miasto" jak to mówi Lenka .
Standardowo Krupówki wszerz i wzdłuż ,później Skocznia,kolacja i do kwatery . Następnego Dnia oczywiście Gubałówka i atrakcje Lenki Kucyki ,stragany itd .Podczas spaceru pasmem Gubałówki dostrzegłyśmy na łące krokusy  i tak powstał pomysł by następnego dnia udać się do Doliny Chochołowskiej.
 I tak też się stało. Rano szybko na busa a gdy juz dojeżdżaliśmy ogarnęło Nas lekkie przerażenie gdyż był ogrom ludzi. Bus nawet nas nie dowiózł do wlotu doliny a wysadził przy główniej drodze . Przy kasach kolejka ,że już miałyśmy sobie odpuścić  ale wytrwałyśmy. Wzdłuż doliny szlo się bardzo przyjemnie trochę wyżej były momenty grozy bo było strasznie ślisko ale dotarłyśmy do celu. Widok jaki Nas otaczał dookoła to coś nie do opisania . Fioletowe łąki otaczające przez góry na których szczytach jeszcze zaleguje śnieg.
Aż nie chciało się nam z tamtąd wracać. Polecam Wam koniecznie taką wycieczkę. Lenka też nie mogła się nacieszyć tym widokiem i wróciła pełna wrażeń.
Jeśli wybieracie się  w góry wczesną wiosną to pamiętajcie o obuwiu dla siebie i dzieci z dobrą podeszwą. My nie byłyśmy przygotowane na wycieczki poza miastem , miałyśmy zwykłe sportowe obuwie i wiemy ,ze nawet do chodzenia po dolinkach nie jest ono odpowiednie.
Mam nadzieję,że Wam się spodobał post  i zostaniecie z Nami na dłużej 

Komentarze

  1. przepiękne zdjęcia. nigdy nie byłam w Zakopanym .
    może sie kiedyś uda pojechać na weekend. cudowne widoki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne zdjęcia, mała kochana ♥
    zapraszam również do mnie
    https://szarosc-wszedzie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Obserwatorzy

Blogi urodowe Idearte.pl